piątek, 2 maja 2014

Sesja

Żałuje,że na ten pomysł nie wpadłam z maleńkim Patrysiem. On był takim wdzięcznym obiektem do fotografowania. Uśmiechał się pełną gębą. Grzecznie leżał i na wszystko operatorowi kamery pozwalał. Kurczak jest trochę roztrzepany i bardzo ruchliwy, ale kilka ujęć wyszło naprawdę fajnie. Dziubasa ciężko było na początku namówić. Jednak, jak zobaczył, że Oli ciągle pstrykają foty, to pozazdrościł i w końcu kilka zdjęć pozwolił sobie zrobić. Sesja odbyła się 1 marca, więc dość dawno. Niestety, nie mamy za wiele czasu na swobodne posiedzenie przy komputerze. Z jednej strony Patryś mający fioła na punkcie siedzenia z tatą przy komputerze. Z drugiej Ola w sypialni, gdzie komputer stoi, więc wieczorem za bardzo po klawiaturze klikać nie można. No ale dziś Ola wciąga Shreka i mama może trochę zaległości nadrobić.





 A po dniu pełnym wrażeń i upale w studiu Dziubas wieczorem padał na nos - dosłownie.



2 komentarze:

  1. Dziewczyna jak malina, ale najpiękniejszy jest czarno-biały portret Patryka. Z twarzy tego pięknego chłopca bije taki spokój i zadowolenie. Zdjęcie rodzinne też rozczulające :) Pięknie wyszliście!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Ci, Oleńko. PS - No w końcu imienniczka:)

      Usuń

Zobacz także

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Labels