Pół roku minęło w oka mgnieniu. Olcia urosła, nawija dużo, śmieje się przezabawnie. Uczy nas nieprzespanych nocy i czerpania energii z kawy, powietrza i chyba z kosmosu. Jest niezmiernie ciekawa świata. Wyrywa Funi kłaki a mamie włosy. Brata próbuje złapać, podrapać lub pomiziać (nie wiadomo), ale ten ucieka. Dla dotknięcia Paciuszkowych autek jest gotowa przepełzać pół salonu. Uwielbia leżeć, spać i bawić się na brzuszku. W tej kwestii zupełne przeciwieństwo brata. Ma moc, że oho - połamała bujak przejęty po bracie- a stelaż był metalowy. Rośnie nam mała łobuziara :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz